Kierujący quadem 34-latek jadąc drogą gruntową stracił panowanie nad pojazdem i wjechał w skarpę. Czterokołowiec przewrócił się przygniatając mężczyznę, wydostały go osoby postronne. Na szczęście 34-latek nie odniósł obrażeń. W organizmie miał ponad 1,5 promila. Dodatkowo w jego plecaku policjanci odnaleźli marihuanę.

Ponad 3 promile alkoholu miał w organizmie 43-letni kierowca Hondy. W jednej z miejscowości gminy Zamość stracił panowanie nad pojazdem, wjechał do przydrożnego rowu i uderzył w przepust. Okazało się, że mężczyzna ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.

Dwóch 18-latków zginęło w wypadku, do którego doszło w niedzielę rano w Chełmie. Pojazd uderzył w słup i dachował. Autem podróżowało 10 osób. Kierowca został wypisany ze szpitala i zatrzymany, był pijany.