Zamość: Potrącenie pieszej i zderzenie dwóch aut na ulicy Dzieci Zamojszczyzny
- Napisane przez SŁ
- 17 komentarzy
- Czytany 2544 razy
- Wydrukuj

Zdarzenie miało miejsce dzisiaj (27.11) około godziny 14:30 .
- Jak wstępnie ustalili policjanci, 66-letni kierowca Jeepa - mieszkaniec gminy Sułów - jechał ul. Dzieci Zamojszczyzny w kierunku Szczebrzeszyna. W okolicy skrzyżowania z ul. Kruczą potrącił 75-letnią mieszkankę Zamościa przechodzącą przez przejście dla pieszych. W tył Jeepa wjechał jadący za nim kierowca Toyoty, 24-letni mieszkaniec Rzeszowa - powiedziała nam Dorota Krukowska Bubiło, rzeczniczka zamojskiej policji.
Piesza trafiła do szpitala. Na razie nie wiadomo w jakim jest stanie.
Uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi.
17 komentarzy
-
Dalej niech "włażą" bezmyślnie na przejście. Samochód nawet na suchej nawierzchni nie zatrzyma się w od razu po naciśnięciu hamulca, tym bardzie na mokrej lub oblodzonej nawierzchni. Kiedyś w podstawówkach uczono, że zanim wejdziesz na przejście to popatrz w obie strony, nawet po dwa razy!!!
-
Nagminna bezmyślność pieszych to raz, a dwa, to brak należytej uwagi i elementarnego pomyślunku u kierujących, a zwłaszcza takich siedzących na zderzaku. Przecież w tym wypadku staruszka raczej nie przebiegała nagle, na ukos przez przejście, a i słuchawek na uszach pewnie też nie miała.
-
kierowca zbliżając się do przejścia dla pieszych ma: zachować szczególną ostrożność, zmniejszyć prędkość itd. No ale miejcie to w dupie bo samochód nie zatrzyma się w miejscu. Tym bardziej jak się zapieradala
-
Pewnie spadła z nieba
-
2 pasy w każdą stronę, brak sygnalizacji świetlnej, ograniczenie do 70, fajny gładki asfalt. To była kwestia czasu :(
-
I niewiedza takich jak ty; 70 tam było przed remontem, teraz jest 50 km/h
-
Do 70 ? No i proszę skąd się to bierze. Po wtóre jeżeliby to miało być 70 to nie ograniczenie a podwyższenie
-
Ograniczenie do 70? Z tego co mi wiadomo to do 50
-
Gniewnyczarli, nie radzę jeździć tamtędy siedemdziesiątką, bo ograniczenie jest do 50.
-
Potrącenie rowerzysty: jeżdżą jak święte krowy!
Potracenie pieszego: łażą jak święte krowy!
Tylko ci kierowcy biedni cierpią. Niewinni jak zawsze! -
ups, sorry! google mapsy źle podpowiedziały, mea culpa!
-
Przejście w tym miejscu jest potrzebne jak zającowi dzwonek.
1. Prowadzi donikąd , przechodząc na stronę Łabuńki idziemy w lewo do ul. Sadowej gdzie przy rondzie jest przejście dla pieszych, idąc w prawo musimy dojść do ul. Królowej Jadwigi gdzie też jest przejście przez ulicę Dzieci Zamojszczyzny.
2. Szybkość dozwolona na tym odcinku to 50km/h ale na ulicy , nie w samochodzie gdzie dysponentem gazu jest kierowca.
3. Skręcający w ul. Kruczą też w pewnym sensie są sprawcami wypadków na tym przejściu. Jadąc w stronę Szczebrzeszyna i skręcając w ul.Kruczą włączamy kierunek i zwalniamy a jadący lewym pasem nas wyprzedzają nie biorąc pod uwagę że ci na prawym mogą przepuszczać pieszego.
Wiem,wiem wiem nie można wyprzedzać na przejściu, zachować szczególną ostrożność itd,,,,
obawiam się że i piesza i kierowca też o tym wiedzieli a jednak wypadek był.
Może ktoś mi wytłumaczy ulica dwukierunkowa po dwa pasy w każdym kierunku przedzielona pasem zieleni z ograniczeniem prędkości do 50km/h i są wypadki a teraz dla kontrastu ulica dwukierunkowa po jednym pasie w każdym kierunku bez pasa zieleni i z ograniczeniem do 70km/h wypadków z pieszymi brak piszę o ulicy Legionów. -
Ewidentna wina Tuska!!!!!!
-
Wytłumaczenie tego fenomenu wydaje się proste. Mianowicie, niektórzy kierowcy, z obawy o narażenie się na zatrzymanie przez jakąś kijankę za przekroczenie tego durnego ograniczenia, zamiast obserwować sytuację na jezdni, mogą za bardzo skupiać uwagę na wskaźniku prędkościomerza.
-
jakirgo ograniczenia ?
-
Powyżej jest to maglowane, ale widzę, że to wszystko mało, i że trzeba jeszcze raz: chodzi o zmniejszenie dopuszczalnej prędkości do 50 km/h, podczas gdy przed modernizacją można było jeździć tamtędy z prędkością 70 km/h.
-
Żadne ograniczenie. To jest normalna prędkość w terenie zabudowanym. To wcześniej było podwyższenie. Ale to było kiedyś.